Jego głos z pewnością kojarzycie z komentarzy wyścigów kolarskich, sylwetkę z rowerem szosowym, a nazwisko z topowych światowych wyścigów jak Tour de France, Giro d’Italia czy Vuelta a España – w roli głównej były kolarz zawodowy: Bartosz ”Huzar” Huzarski.
Zasłynął na scenie rowerowej dzięki kultowej ucieczce podczas Wyścigu Pokoju w 2003 roku. To właśnie ta wygrana otworzyła drzwi do zawodowej kariery kolarskiej, którą Bartosz prowadził najpierw pod żółtymi barwami grupy Mróz, następnie Action - Uniqua, Team NetApp czy ISD-Neri, kończąc karierę ze słynną ekipą Bora-Argon 18.
Przez lata ścigał się jako zawodnik profesjonalnych teamów kolarskich na najwyższych rangach UCI i razem u boku takich nazwisk jak Kwiatkowski, Bodnar czy Majka tworzył polską historię światowego kolarstwa szosowego. Najważniejszymi wydarzeniami w karierze zdecydowanie można uznać wygrany etap na Wyścigu Pokoju, pierwszy kontrakt zawodowy, 2x najlepszy góral TDP, drugie miejsce na etapie Giro d’Italia oraz 3 miejsce na etapie Vuelta Espana.
Jak wygląda życie zawodowego kolarza po zakończeniu profesjonalnej kariery? Większość takich postaci znika z kolarskiego „świata” tuż po zakończeniu ostatniego kontraktu, spełniając się w innych dziedzinach życia. Jednak nie w tym wypadku – po zakończeniu kariery zawodowego kolarza szosowego, Huzar zaczął realizować się jako trener i wychowawca nowych pokoleń kolarzy. Co więcej – Bartosz zapewnił, że o swojej nowej roli myślał już na długo przed zakończeniem startów w World Tourze:
- Do swojej „emerytury” przygotowywałem się przez dwa ostatnie lata ścigania. Założyłem „Huzar Bike Academy”, która okazała się nową pasją. Ruszyliśmy wtedy z tematem szkółek kolarskich we współpracy z klubem z Sobótki. Już wtedy zajmowałem się prowadzeniem zawodników jako trener personalny i odkryłem w sobie nowe powołanie. - wspomina Bartosz.
Aktualnie klub Huzara Huzar Bike Academy szkoli nie tylko dorosłych, pod nazwą Phoenix HBA Academy możemy znaleźć również sekcję szkoleniową dla dzieci i młodzieży. Co więcej, w dorobku może pochwalić się 4 dzieci, które skutecznie wypełniają każdą wolną chwilę i dostarczają masę emocji. Jak wspomina Bartosz: - Taka mała przydomowa szkółka rowerowa.
Aktywne działania Huzara widać również w klubie kolarskim Deichmann SKSM MAT Sobótka, gdzie głównie odpowiada za kontakty ze sponsorami oraz mediami.
Wśród wielu aktywności zawodowych Huzara, warto wspomnieć o nowej pasji, w której jak widać Bartosz odnalazł się jak "ryba w wodzie" czy "kolarz na kole" - mowa o współpracy nad tworzeniem dobrze Wam znanego bloga rowerowego WeLoveCycling.pl, na który przygotowuje materiały od podstaw i dzieli się swoim wieloletnim doświadczeniem z zakresu trenowania, przygotowania motorycznego oraz wszystkiego, co związane z tym sportem.
Głos Huzarskiego możecie kojarzyć z trafnych komentarzy podczas wyścigów transmitowanych w telewizji, choć to bardziej z pasji niż zawodowo. Lata spędzone w zawodowym peletonie sprawiły, że Bartosz umiejętnie przenosi wszystkie emocje panujące podczas wyścigu i wprost przelewa je na nasze ekrany. Zna się dobrze na różnych zawodniczych zagrywkach i od środka potrafi rozpracować misternie obmyślone taktyki kolarskie.
Wyścigi tylko w telewizji? Nic z tych rzeczy, Bartosz nadal aktywnie bierze udział w zawodach oraz dorywczo prowadzi sklep - głównie sezonowy na wyścigach. Pracuje też przy organizacji największego cyklu wyścigów dla kolarzy amatorów VeloBank VIA Dolny Śląsk.
Zapytaliśmy Bartosza jak wyglądają jego plany startowe na zbliżający się sezon?
W odpowiedzi tłumaczy nam: "Moje plany startowe na ten sezon są raczej mniej ambitne sportowo, a bardziej motywujące do regularnego jeżdżenia poza strefą komfortu. Pomimo tego jednak korci mnie, aby pościgać się w Bike Maratonie, przejechać przynajmniej dwa wyścigi gravelowe - i jak zdrowie i czas pozwoli to Bike Adventure. Z wyścigów szosowych celuję w dobrą zabawę więc Złotoryja i Szklarska poręba z cyklu Velo Bank VIA Dolny Śląsk. Rowerów nigdy za wiele, dlatego w tym sezonie pokażę Wam jak nie nudzić się na rowerze i naprzemiennie będę użytkował rowery MTB, szosowe i gravele.
Już widzę, jak chcecie zapytać - Dlaczego właśnie tak? A to dlatego, że każdy daje mi frajdę na swój sposób. Szosa to wiadomo, moja stara miłość - a taka nie rdzewieje. Poza tym muszę na czymś ganiać chłopaków z HBA podczas regularnych treningów zwanych u nas "świętymi środami". Gravel to moja najnowsza miłość. Genialne rozwiązanie jeśli nigdzie Ci się nie spieszy. Jedziesz, zwiedzasz i jedyno co Cię interesuje to jechać przed siebie. Pełen luz, brak pośpiechu i nawet jak droga się skończy, to w sumie nic się nie dzieje. A że poznaję coraz to nowe tereny, to jest to sytuacja nagminna. Poza tym odkrywam coraz więcej fajnych szutrowych leśnych dróg, idealnie wpisujących się w rower gravelowy."
Z ciekawostek:
- Sposób w jaki Bartosz wygrał 7 etapu Wyścigu Pokoju zapadnie w pamięci na długi czas. Siódmego dnia wyścigu zawodnicy pokonywali najdłuższy dystans – 213.6 km z Luebben do Naumburga pod Lipskiem. Huzarski zaatakował na pierwszych kilometrach, jeszcze przed lotną premią w Lutzen. Wygrał ją, a ponieważ miał pół minuty przewagi nad peletonem, dalej też jechał sam. Na 80 km w Torgau, gdzie wyznaczono drugi lotny finisz, Huzar miał już 16 minut przewagi, która wciąż rosła. Na 120 kilometrze wynosiła aż 26 minut i 20 sekund.
-
16 października 2014r. został odznaczony Brązowym Krzyżem Zasługi przez Prezydenta Polski za zasługi dla polskiego kolarstwa, za znaczące osiągnięcia sportowe.
-
We wrześniu 2017r. Huzar pobił rekord czasu wjazdu na jedną z najwyższych przełęczy Himalajów - Khardung La (5359 m npm). Pokonał 40-kilometrowy podjazd z miejscowości Leh (3500 m n.p.m.) w 2 godziny, 36 minut i 16 sekund, poprawiając wcześniejsze osiągnięcie rekordzisty Christopha Kluge o niemal pół godziny.
-
Sportowy wzór do naśladowania: Miguel Indurain
-
Jak to mówi sam Bartosz: - Najnowsza pasja, co do której złapałem zajawkę to język Hiszpański.
Kilka informacji o mnie pół żartem pół serio 😉
Imię – Bartosz
Nazwisko – Huzarski
Znak Zodiaku – skorpion
Stan Cywilny – żonaty
Żona – Marta
Dzieci – synowie Błażej i Wiktor, córki Maja i Lena
Kolor – niebieski
Ulubiony Dzień – poniedziałek
Film – stare polskie komedie
Potrawa – każda na makaronie i pizza
Pije – wszystko, często czerwone wino
Słucham – dobrego radia
Telefon – Huawei
Samochód – Skoda
Zawód wyuczony – technik automatyk
Zawód wykonywany – kolarz
Wierze – w ufo
Waga – 7dziesiąt już pięć
Wzrost – 182
Aktualny team – własny 😉
Plany na przyszłość – ciągle ulegają zmianie
Kocham – moją rodzinę
Pisze – prawą ręką
Nie lubię – lania wody i kłamstwa
Lubię – spać i gotować
Zniosę – wszystko oprócz tego czego nie zniosę
Nie zniosę – pianina, nie znoszę też zmywać
Książka godna polecenia – Mistrz i Małgorzata
Języki – jeden
Obce – angielski i włoski
Mój rower szosowy: Accent Cyclone Disc Ultegra
Waga wyścigowa: 7900 gram
Na osprzęcie: Shimano Ultegra R8000
Siodło: Accent EXE PRO
Kierownica: Accent Cyclone carbon
Mostek: Accent Cyclone carbon, zintegrowany
Koła: Accent Shot Carbon rainbow
Opony: Vittoria Rubino PRO G.20 700x28C
Buty: Lintaman
Pedały: Speedplay Zero Pedal System
Kask: Abus
Okulary: Accent
Stroje: Nodon
Mój rower MTB: Accent Peak Carbon Boost
Na osprzęcie: SRAM X01 Eagle
Siodło: Accent EXE PRO
Kierownica: Accent EXE carbon
Mostek: Accent Forest
Koła: Evo Carbon Boost rainbow
Widelec: Rock Shox FS SID SEL
Pedały: Shimano XTR
Opony: Vittoria Barzo G2.0 29×2.25
Chwyty: Accent EVO
Mój rower gravel: Accent Freak Carbon Apex :)