Poznajcie Julię i Kaspra – duet, który nie rozstaje się ze swoimi psiakami Brzanią i Maksiem ani na chwilę, no, chyba że... z rowerami! Gdyby mogli, pewnie spaliby ze swoimi gravelami, ale wtedy zabrakłoby miejsca dla psiaków. A rowery? One dumnie stoją w salonie jak trofea, dodając wnętrzu sportowego charakteru. Już na pierwszy rzut oka wiadomo – tu mieszka kolarska para! Ich historia to mieszanka miłości, sportu i odrobiny szaleństwa. Zaczęło się od wspólnej pasji, a skończyło na życiu w rytmie wyścigów i rowerowych wypraw. Jak sami wspominają: „Nasze wspólne życie kręci się wokół rowerów – od poszukiwań nowych tras po zabawę w ściganie, staramy się nie uszkodzić rowerów (choć nie zawsze nam to wychodzi), poznajemy świetnych ludzi i zwiedzamy świat z siodełka. A długodystansowe maratony to nasza wspólna pasja!”
Kasper – od triatlonu do gravelowej pasji
Zacznijmy od Kaspra. Jego przygoda z rowerami zaczęła się jeszcze zanim odkrył gravele. Wcześniej uprawiał triatlon, który dawał mu wszystko, czego szukał w sporcie – interdyscyplinarną aktywność. Był tak dobry, że zaczął osiągać coraz lepsze wyniki i z czasem trafił do czołówki polskich amatorów. Jednak, jak to bywa, rutyna zaczęła go nużyć, więc postanowił poszukać nowych wyzwań. Wybór padł na kolarstwo gravelowe. Błoto i szutrowe trasy okazały się bardziej ekscytujące niż baseny i asfaltowe ścieżki. Jego domeną stały się wyścigi długodystansowe, gdzie może pokazać swoją wytrzymałość i umiejętności.
Poznajcie drugą połowę tego tandemu – Julię. To utalentowana, pełna energii dziewczyna, której uśmiech nigdy nie schodzi z twarzy. Nawet gdy psoci przy rowerach, robi to niezwykle urokliwie. Rower to dla niej nie tylko trening, ale i odskocznia od codzienności, łącząca ją z naturą i innymi ludźmi. Na co dzień projektuje graficznie, a z zamiłowania tworzy rowerowe gadżety. Julia kocha różowy kolor, psiaki i wolność, jaką daje jazda na dwóch kółkach.
Julia, jak to ona, nie mogła zostać w tyle!
Wszystko miało być spokojnie – Kasper chciał mieć czas dla siebie i swoich treningów. Ale Julia miała inne plany. Trochę jak w tym memie – gdy chłopak jedzie na rower, by na chwilę oderwać głowę od problemów, to „problem” zaczął kręcić za nim. I nici z ucieczki! Z czasem zaczęli jeździć razem i od tego momentu nie rozstają się już na rowerowych trasach.
Julia już od pięciu lat podąża za Kasprem, a jej pasja do kolarstwa ciągle rośnie. Początkowo Kasper nie wierzył w jej zapał do trenowania, więc założyli się o karbonowy frameset. Julia jednak dotrzymała słowa – w 2022 roku zaczęła regularnie trenować pod okiem trenera, a wkrótce awansowała na stypendystkę Babskiej Korby we Wrocławiu. Kasper musiał spełnić obietnicę i podarować jej nową maszynę. Jak myślicie, co wybrał dla swojej drugiej połówki?
Freak like me!
Julia i Kasper to „freaki” – ich życie to ciągła jazda, kombi zapakowane po dach ludźmi, psami i rowerowym sprzętem. Nic dziwnego, że wybrali model Freak – cały karbonowy jak obiecał Kasper, który świetnie pasuje do ich stylu życia. „Rama Freak to idealne rozwiązanie do ścigania. Jej geometria i agresywna pozycja sprawiają, że aż chce się jechać szybciej. Przy tym jest naprawdę lekka, bo razem z widelcem waży niecałe 1,8 kg” – mówi Kasper. „Rowery Accent prezentują się fantastycznie, nawet gdy nie są myte zbyt często. Może to i lepiej, że na gravelach widać trochę błota? Dodaje im to charakteru!”
Co najbardziej cenią w swoich rowerach?
Wspólnie odpowiadają – „Praktyczne rozwiązania! Mocowania na torby bikepackingowe są rozplanowane funkcjonalnie, a same rowery bez bagaży są naprawdę lekkie. Łatwo zamontować błotniki i sakwy, a szerokie opony (chyba do 43C) sprawiają, że jazda jest jeszcze bardziej komfortowa. No i najważniejsze – to polski produkt, tworzony przez świetnych ludzi.”
Sprawdź sprzęt Julii i Kaspra --> FREAK CARBON
Kolejne wyzwania na horyzoncie
Przed Julią i Kasprem kolejne wyścigi gravelowe: Szutry Śląskie w Rybniku, Szutroza śladem Szlaku Dolnośląskich Zamków i Pałaców, Garmin Gravel Race oraz Wataha Ultra Race. Będzie intensywnie i pełno wrażeń! Poza ściganiem planują zakończyć sezon wyjątkową podróżą we czwórkę – oczywiście z Brzanią i Maksiem. Więcej szczegółów zdradzą na swoim Instagramie.
A Julia? Regularnie trenuje z Babską Korbą. Kierując się ważnymi dla Julii właściwościami, takimi jak zintegrowany kokpit (bez kabli), sprawdzone komponenty oraz lekkie, karbonowe koła, wybraliśmy najlepiej dopasowaną konfigurację do jej treningowych potrzeb. Najszybszą maszynę aero w naszej stajni, czyli Cyclone Disc w różowym malowaniu. Ten model nie tylko przyciąga uwagę koleżanek-kolarek, ale też spełnia wszystkie wymagania. Całość, o wadze 8,3 kg, wywołuje duży uśmiech na twarzy naszej kolarki.
Sprawdź rower Julii --> RAMA CYCLONE DISC & CYCLONE DISC 105
Dzięki za zaufanie i wybór marki Accent! Widzimy się na trasie, do zobaczenia!
Po więcej wrażeń z jazdy, fotek i informacji, koniecznie zaobserwujcie Julię i Kaspra na Instagramie! Łapcie:
👱🏻♀️ Julia @gwacek
🧒🏻 Kasper @kaspitri
fot. bite.of.me / @dziuba.fotograf