Peak Carbon Boost to zupełnie nowa odsłona sztywnej ramy od Accent. Cały poprzedni sezon prototypową ramę testował Oliwier Machura, zawodnik CST Accent MTB Team. Poczytajcie, jakie były jego wnioski z tych testów.
Oliwier Machura:
Przy okazji pokazania wam mojego nowego roweru górskiego wspominałem, że w przyszłości podzielę się moimi wrażeniami na jego temat. Dostawałem niemało pytań o niego: jak się sprawuje, jak mi przypasowała nowa geometria, ile to cacko waży, czemu akurat marka Accent? Chciałbym więc przedstawić wam recenzję tego roweru z mojego punktu widzenia, czyli młodego kolarza, zakochanego w sporcie, który uprawia, kochającego rywalizację na zawodach i uwielbiającego nowinki techniczne.
BUDOWA
Nazwa jest znajoma, Peak 29 Carbon otrzymał dopisek "Boost", oznaczający przystosowanie ramy do kół z szerszymi piastami, co skutecznie poprawia sztywność roweru podczas jazdy. Sercem każdego hardtaila jak wiadomo jest rama, więc właśnie na nią konstruktorzy położyli największy nacisk - została ona w przypadku Peak Carbon Boost całkowicie na nowo zaprojektowana.
Rura główna ramy oraz dolna tylnego trójkąta łącząca się z potężną mufą suportu odpowiada za wysoką sztywność boczną i pionową tego roweru, co odczuwam podczas jazdy i ataków w trakcie zawodów. Górna rura posiada bardziej smukłe profile dla zbicia wagi, podobnie górne widełki tylnego trójkąta, są wyprofilowane w ten sposób, aby jak najbardziej tłumić wszelkie drgania. Nowa rama Peak Carbon Boost została wyposażona w suport pod gwint BSA - jest to zabieg, który bardzo mi się spodobał. Na pytania: "dlaczego nie pressfit?" - Paweł Wiendlocha, Brand Manager Accenta, odpowiedział mi, że po długich rozważaniach postanowili zastosować taki patent ze względu na łatwość obsługi dla użytkownika, z czym całkowicie się zgodzę. Rowery MTB niejednokrotnie jeżdżą w bardzo ciężkich warunkach. Wiele razy musiałem udać się specjalnie do serwisu, żeby wymienić łożyska. Teraz wystarczy jedno narzędzie i można łatwo sobie samemu poradzić z naprawą, co minimalizuje też koszty eksploatacji.
Nowa rama Accent Peak Carbon Boost waży około 1100 gramów, jest ręcznie produkowana z wysokiej jakości kompozytów pod ścisłą kontrolą jakości. Zgodzę się, inni producenci posiadają lżejsze konstrukcje, nie zapominajmy jednak, że zdecydowana większość z nich jest pod wkład pressfit oraz potrafi kosztować 2 lub 3 razy drożej. W swojej półce cenowej, myślę, że waga oraz sama jakość jest na bardzo wysokim poziomie.
GEOMETRIA RAMY
Rama pod względem geometrii porównując do poprzednika, dosyć się zmieniła. Większość parametrów ramy jest zgodna z panującymi trendami w świecie XC. W Peaku konstruktorzy skupili się na dopracowaniu szczegółów i dostosowaniu ramy do najnowszych trendów i standardów panujących w kolarskim świecie. Rower posiada dosyć agresywną geometrię. Niżej osadzony środek ciężkości ułatwia podjeżdżanie pod strome ścianki, krótki tylny trójkąt i koło, które zostało przybliżone do suportu jak najbardziej się da, sprawia, że rower jest zwinniejszy w ciasnych zakrętach.
TEST
Markę Accent i serię rowerów Peak, odkąd pamiętam, kojarzyłem z dobrego stosunku jakości do ceny oraz możliwości kupna samych ram w celu składania swoich indywidualnych projektów. W najnowszej odsłonie tych kompozytowych dzieł sztuki producent nas nie zawodzi, podąża za trendami i ulepsza swoje produkty. Rozmawiałem z paroma osobami, które korzystały ze starszej wersji ramy i niektóre narzekały na lekki brak sztywności.
W odsłonie na sezon 2022 Peak Carbon Boost jest niezwykle sztywny i responsywny. Myślę, że będzie mu to dawało przewagę na szybkich technicznych trasach XC lub trudniejszych trasach maratonowych, gdzie trzeba bardzo szybko zwalniać i przyspieszać. "Jak rower taki sztywny to i pewnie słabo wybiera drgania?"-można by stwierdzić. Jednak dzięki filigranowym tylnym widełkom tylnego trójkąta, komfort jest na dość dobrym poziomie, który umożliwia jazdę na siedząco na mniejszych wybojach podczas maratonu czy zawodów cross-country. Płynność jazdy, jaką oferuje nam ten rower jest bardzo dobra, w dół Peak po prostu "płynie", lecz musimy też tu pamiętać o właściwych ustawieniach amortyzatora czy doborze opon.
Accent posiada wydłużoną bazę kół, która sprzyja zjazdom. Cały rower został przystosowany do szybkich i krętych wyścigów, aby zapewniać jak największą przewagę nad rywalami. Przemyślany sposób prowadzenia pancerzy i port, w którym są one zaciskane przy insercie w ramie powoduje brak jakichkolwiek stuków wewnątrz niej. Fabrycznie znajduje się tam port z trzema otworami: na pancerz przerzutkowy, przewód hamulcowy oraz pancerz na linkę od sztycy opuszczanej, co pokazuje, że przemyślano każdy aspekt roweru zbudowanego na tej ramie.
MOJA OPINIA
Ewidentnie świat dzisiejszych tras XC jest coraz bardziej przychylny rowerom z tylnym zawieszeniem. Jednakże nowy projekt gliwickiej firmy, świetnie odnajduje się na trudnych technicznie trasach oraz na długich maratonach. Niewielka siła, jaka jest potrzebna, żeby napędzić ten rower wraz z niską wagą to jego duże atuty. Może on dzięki temu rywalizować z rowerami full suspension. W porównaniu z poprzednią odsłoną został mu nadany zupełnie inny, elegancki design. Odświeżono geometrię oraz poprawiono szczegóły. Zostało dodane trochę komfortu i sztywność całej konstrukcji doskoczyła do poziomu, jaki znajdziemy w innych, topowych konstrukcjach.
Charakter Peak Carbon Boost ma zadziorny, dedykowany jest dla zawodników, jak i ambitnych amatorów, którzy szukają sprzętu, który nie idzie na kompromisy. Dostarczył mi niezwykle dużo frajdy na górskich szlakach i będzie moim towarzyszem w tegorocznych wyścigach, gdzie już pokazał jak świetnie się sprawuje. Śmiało mogę stwierdzić, że nasza rodzima marka tworząc ten projekt od A do Z wchodzi na wyższy poziom i coraz więcej osób powinno zwracać na nią uwagę przy zakupie swoich kompanów w tym sporcie.